czwartek, 2 lipca 2015

Rozdz.17

◇◇◇Rozdział ten dedykuję mojej przyjaciółce:))) (Kocham Cię!;*)

      TYDZIEŃ PÓŹNIEJ...
Byliśmy już w polsce w domu mojej ciotki. Ciocia z wujkiem pojechali do sklepu, a Weronika pomagała Mateuszowi w lekcjach. Siedziałam z Niall'em w salonie. Przeczesałam dłonią pewną część włosów...Gdy spojrzałam  na swoją dłoń to się przeraziłam. Tyle włosów.....Na szczęście mam tą perukę. Niall na mnie patrzył z niepokojem.
- Niall...Ja nie wytrzymam dalej z tymi kudłami....-warknełam
- Rozumiem...
- Weronika!-krzyknełam
- Tak?!-przybiegła do nas
- Chodź ze mną na słówko.
Wstałam i z nią poszłam do pokoju gdzie spałam z blondynem.
- O co chodzi?
- Możesz zgolić mi włosy? I tak mi wypadną wszystkie wcześniej czy później..
- Aż tak źle?-spytała ze współczuciem
Chwyciłam kosmyk i lekko go przeczesałam. Praktycznie wszystkie z niego miałam w dłoni.
- Auć...Oczywiście, chodź.
- Dziękuję.
         GODZINĘ POTEM.....
Włożyłam perukę. Sprzątnełam tamte włosy i je wyrzuciłam. Niall siedział z Mateuszem, grając z nim w różne gry na xboxa. Weronika poszła na chwilę do koleżanki. Weszłam do salonu i usiadłam obok męża. Ten cmoknął mnie w policzek i zapytał:
- Czemu chodzisz w peruce?
- Zgoliłam włosy.
Ten od razu odwrócił się do mnie i przestał grać, przez co jego postać została zabita. 
- C-c-co?
- Wcześniej czy później i tak będę łysa. Nie mam zamiaru cierpieć, bo łysieję, więc...
- Jak chcesz. Rozumiem. To musi być dla kobiety wtedy taki szok..I tak cię kocham.
Pocałował mnie w czoło. Przytuliłam się do niego i od razu usłyszeliśmy krzyk z obrzydzenia tą sceną Mateusza. Odsunełam się od Niall'a i chwyciłam kontroler.
- Mateusz szykuj się na przegraną!-zaśmiałam się
- No raczej ty!
- Zobaczymy! Niall bierz trzeci kontroler. Na co czekasz?-spytałam się
Ten się zaśmiał i dołączył do gry.
    KILKA GODZIN POTEM..
Robiliśmy wszyscy grilla. Niall z wujkiem pilnowali jedzenia. Dziewczyny pokryjomu dolewały mi  wódki do soku. Mimo to, że Niall blisko siedział i tak nie zauważył. Gorzej będze, jak mocno się rozpiję. Dzieciaki skakały na trampolinie.
- Emma chodź poskacz z nami!-krzyknął Mateusz
- Już idę!
- Tylko za bardzo się nie przemęczaj.-szepnął blondyn

#Niall
Emma bawiła się z dziećmi na trampolinie. Usiadłem i napiłem się z jej szklanki. Kurwa. Alkochol. Dziewczyny na mnie spojrzały z przerażeniem.
- Emma, chodź z nami na chwilę!-krzykneła Weronika
Emma wyszła z trampoliny i poszła z dziewczynami.. Z tego co pamiętam to ta koleżanka Weroniki pali. Cholera. Nagle zadzwonił mój telefon. Harry.
- Tak?-oddaliłem się od tamtych
- 'Hey, Niall! Jak tam u was?'
- A dobrze. Teraz jesteśmy na grillu..
- 'Nie przeszkadzam?'
- Nie.
- 'A Emma, jak?'
- Emma pokryjomu pije alkochol..Do tego jej kuzynka w tym pomaga..Ale sobie z nią pogadam...A i zgoliła włosy.
- 'Emma..Ty idiotko..Przecież wiesz, że jesteś chora...Weż jej coś powiedz na ten temat..-warknął loczek- Dobra to ja kończę.Cześć!'
- Cześć.
Wsadziłem komórkę do kieszeni. Przechodząc zobaczyłem przy furtce dziewczyny. Emma paliła?! Przesada.
- Emma!
Ta szybko wyrzuciła fajkę za siebie. Weronika i ta druga paliły się ze wstydu.
- Ty jesteś niepoważna! Wiesz, że jesteś chora, a pijesz i palisz!  A wy jej jeszcze pomagacie, abym nie zauważył!
Ta złapała mnie za dłoń. Poszliśmy do domu. Kiedy weszliśmy do naszego pokoju, usiadła i powiedziała:
- Niall...Przepraszam..
- Co mi z twoich przeprosin?!-krzyknąłem- Kurwa! Ja nie chcę cię stracić!
Jej oczy zrobiły się szklane. Usiadłem obok jej i ją przytuliłem...
- Proszę cię...Nie wyniszczaj się tym gównem.
- Dobrze..

#Londyn
Liam i Caroline wreszcie poszli na randkę. Siedzieli w kawarnii.
- Może mi coś o sobie opowiesz?-spytał Liam
- Co mogę ci powiedzieć...Uwielbiam wszystko co związane ze sztuką.. Po skończeniu liceum chciałabym pójść na studia sztuk pięknych.. A ty?
- Yyyyy.....Bardzo lubię śpiewać.
- Tak samo, jak Harry!-zaśmiała się- W ogóle zauważyłam, że wy wszyscy lubicie śpiewać..
- Tak.....Do tego założymy zespół.-zaśmiał się
- I to jest pomysł!-zaśmiała się
- Tylko im tego nie mów..
- Zapomnij!-cmokneła go w policzek

#Polska
#Emma
Niall zrobił potwornie długi wykład na temat, że nie mogę pić i palić; kiedy nie mam remisjii. Trochę mu podpadłam.. Mówi się trudno. Nagle rozbolał mnie brzuch. Kurwa..Kiedy miałam okres? O nie....Już nawet długo nie mam. Ale przecież się zabiezpieczamy. Wtedy weszła Weronika.
- Weronika..Macie jakieś testy ciążowe?
Ta spojrzała na mnie przerażona.
- Przecież nie możesz teraz zajść..
- Tak samo, jak pić i palić.-rzekłam oschle
Ta wyszła i po pięciu minutach wróciła. Dała mi test ciążowy, a ja pobiegłam do toalety..

***
Wyszłam z toalety załamana. Wynik pozytywny. Cholera. Weronika czekała, aż coś powiem.
- Zawołaj Niall'a.
Ta pobiegła. Horan wpadł do pokoju i mnie przytulił.
- Niall..Jestem w ciąży..
Ten się ode mnie odsunął i posłał mi uśmiech.
- Nie masz pojęcia, jak się cieszę..-pocałował mnie w czoło- Damy radę.
- Trzeba by było pojechać do lekarza.Przypomniały mi się słowa lekarza. A jeśli tego nie przeżyję?
- Niall musimy wrócić do Londynu.

          MIESIĄC PÓŹNIEJ...
Wróciliśmy do Londynu. Niall normalnie chodzi do szkoły, a ja zatem uczę się w domu. Postanowiłam, że nie chcę usuwać tego dziecka. Lekarz był zły. Darł się na Niall'a. Mama gdy się dowiedziała dostała kręćka i już kupiła ogromnego misia. Kelly jeszcze ani razu nie przylazła do nas. Na szczęście. Liam i Caroline są razem. Niall nie wie, ale jadę do szpitala na kontrolę. Sprawdzić czy z dzieckiem wszystko w porządku i te inne sprawy..Tata zabrał moje walizki i wsiedliśmy do auta.
- Na pewno chcesz, żeby to dziecko żyło?-spytał czułym głosem
- Tak.
Nigdy nie myślałam, że tak wcześnie zostanę żoną i matką. Życie potrafi zaskoczyć. I to, jak. Nagle zorientowałam się, że zaraz miniemy szkołę. Szybko zakryłam dłonią twarz i lekko zkuliłam się..
- Wszystko okay?-spytał tata
- Tak..-wyprostowałam się- Poprostu Niall nie wie, tak jak reszta.
- Dziecko..Niall to twój mąż..
- Wiem tato..
Kocham Niall'a.. Nie chcę go ranić, ale i tak to robię. Przeze mnie może zawalić szkołe i nie spełnić swych marzeń. Gdybym mogła cofnąć czas...Bym nawet z nikim się nie związała.
Cholera. Czemu życie jest takie?! A może jednak usunąć to dziecko? Co mam postąpić?!

Od.Harry.:
   Widziałem cię. Czemu nie powiedziałaś, że będziesz jechała na jakiekolwiek badania?!

Od.Niall.:
  Jak tam się czujesz?;*

Dobra.....A co teraz mam odpisać?! Niall zaraz się dowie!!!

#Niall
     Zaczeła się lekcja. Caroline siedziała z loczkiem. Louis z Zayn'em, a ja z Liam'em. Harry był zły i nerwowo momentami na odwracał wzrok w moją stronę. O co chodzi? Czyżby o Emmę?

4 komentarze:

  1. Jejku ale się porobiło .. nie dość, że chora to jeszcze w ciąży. A Niall jaki troskliwy awww <3 czekam nn :*

    OdpowiedzUsuń
  2. No nieźle. Jeju, kocham Nialla! Tak się kochany troszczy o nią! Wspolczuje Emmie, musi być jej ciężko:(
    Czekam na nexta! :*

    OdpowiedzUsuń